Od lewej: Nikola Sibiak, Daniel Meszka, Urszula Łoś, Marlena Karwacka, Błażej Pukin (fizjoterapeuta), Lucjusz Kardaś (mechanik/asystent)
- Zostały nam jeszcze dwa miesiące do startu w Igrzyskach. Podczas treningów w COS-OPO w Spale skupialiśmy się głównie na pracy nad wytrzymałością i siłą. Jest to ostatni etap takiej podbudowy; później wracamy do Pruszkowa, na tor kolarski i będziemy chcieli to przerobić na szybkość i moc. Niestety pandemia spowodowała w ostatnim czasie brak możliwość startów poza granicami kraju na większych zawodach i tego na pewno nam brakuje – mówi trener kadry Daniel Meszka.
27 letnia Urszula Łoś i 24-letnia Marlena Karwacka mają na swoim koncie zwycięstwo w klasyfikacji Pucharu Świata w sprincie drużynowym kobiet w sezonie 2019-2020. W ekipie Daniela Meszki trenuje także Nikola Sibiak – mistrzyni Europy do lat 23 w sprincie drużynowym.
- Jeśli chodzi o start na Igrzyskach, to myślę, że miejsca 4-6 są realne. Oczywiście jedziemy walczyć o medal, ale szczęście też musi dopisać – prognozuje szkoleniowiec.
Życzymy powodzenia!